Reklama, która przekracza kolejne bariery dobrego smaku

Reklama potrafi zaskakiwać swoją dosłownością, brakiem barier, etc. To jednak to już chyba przesada…

Komentarze |4|

  • Nie rozumiem Twojego oburzenia. Czy tam widzisz coś niestosownego? Pokazali psie bobki? Raczej nie (ja nie widzę), więc nie ma o co krzyczeć.
    Jak w TV w trakcie obiadu pokazują muszlę klozetową i serię podpasek / tamponów to też krzyczysz z oburzeniem?

  • Po dziś dzień mam w pamięci reklamę pampersów z tekstem „Nawet na bardzo miękkie kupki” zakończonym soczystym dźwiękiem zapełniania pieluchy. Nieszczęśnie reklamę emitowali głównie w czasie obiadowym. Nie jestem zwolennikiem takich reklam – preferuję reklamy śmieszne/zabawne – jak np. najnowsza reklama Heyah „no to sru”. Choć muszę przyznać, że mi się nie podobają (te „niesmaczne”), to ich twórcy osiąglęli efekt – marka i produkt zostały zapamiętane.