Kubuntu Jaunty Alpha 4 Released

Miałem na dniach opublikować całą relację z wycieczki do Berlina na koncert Tiny Turner, ale tak się złożyło, że w przypływie zaćmienia umysłowego całość napisałem jako stronę… i usunąłem… więc zamiast tego teraz pojawi się spis moich wrażeń ze zmiany systemu ze stabilnego Kubuntu Intrepid na Kubuntu Jaunty Alpha 4, którego wydanie miało miejsce 6 dni temu – 5 lutego 2009. To tylko kilka dni po czasie 😉 Po aktualizacji KDE do 4.2 w pracy (z 4.1) na Gentoo muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony – KDE 4.2 działa subiektywnie szybciej niż 4.1, jest ładniejsze i co ważne – po skompilowaniu było gotowe do użytkowania. A czekając, aż pobiorą się wszystkie pakiety na domowym Kubuntu zainstaluję aktualizację dla WordPress’a.

Kubuntu Jaunty Alpha 4 to ponoć wstęp do przyszłości. Zobaczymy jak się spisuje zatem przyszłość w wersji Alpha.

Na początek pobranie list pakietów i przebrnięcie przez listę niespełnionych zależności. Norma. Później przychodzi zaskoczenie – statystyki.

Pakiety już nie używane: 37, instalowane dla spełnienia zależności: 124, usuwane z powodu nie spełnionych zależności: 16, nowych: 6, do aktualizacji: 1289 (słownie: jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt dziewięć!), rekomendowanych przez inne pakiety: 30, sugerowanych: 20. Aktualizacja zajmie dodatkowe 462MB na dysku, a pobrane pakiety 1,14GB. Sporawo. Na szczęście eWro powinno to wytrzymać 😉

W międzyczasie kliknąłem w link Please update now w WordPress’ie i ku mojemu zdziwieniu pojawiły mi się 2 możliwości – instalacji automatycznej i po staremu – czyli ręcznie. Wybranie opcji instalacji automatycznej spowodowało uśmiech u mnie na twarzy – koniec z SSH i zabawą – wreszcie wszystko działa po jednym kliknięciu 😀

Powracając do Kubuntu – czas pobierania wszystkich pakietów z pl.archive.ubuntu.com: 8 minut 14 sekund. Przyzwoicie. Teraz część, która trwa o zgrozo dłużej – instalacja.

Czas instalacji: nie do ustalenia. Po nieco ponad godzinie męczenia się z niemożliwymi do spełnienia zależnościami i błędami w pakietach (kilka pakietów zawiera ten sam plik) postanowiłem niczym Rhino z Pioruna – Nic to! – zainstalować system z płyty od nowa 😀

cdn.

Aktualizacja: Instalacja przebiegła szybko i bezproblemowo. W prostych 7 krokach instalator zebrał podstawowe informacje i zabrał się za instalowanie plików. W trakcie instalacji pakietów coś tam sobie jeszcze zaciągał z sieci, ale nie udało mi się przyłapać go na tym co ściąga – za szybkie połączenie 😉 Po ponownym uruchomieniu komputera i wybraniu w GRUB’ie Linuksa miłe zaskoczenie – ekran wczytywania systemu jest w wyższej rozdzielczości, ale nie napiszę w jakiej – nie zdążyłem wybrać opcji sprawdzenia w monitorze… po kilku sekundach od pojawienia się ekran tez zostaje zastąpiony ekranem logowania! To bardzo miłe zaskoczenie. Zalogowałem się i znów zostałem zaskoczony – 160 pakietów wymaga aktualizacji, nie pojawiła się informacja o możliwości zainstalowania zamkniętych sterowników i do tego wszystkiego wywalił się Akonadi. Nie wiem jeszcze w jakim celu takie coś dołączyli, ale na Gentoo wystarczyło utworzyć bazę MySQL dla niego i wskazać by łączył się z localhost nie przez gniazdo, a korzystał z TCP i się logował i zaczął działać 🙂
Nie mógłbym sobie pozwolić na niesprawdzenie działania karty graficznej, więc czym prędzej odszukałem możliwość instalowania sterowników – nazwana w menu Sterowniki – ciężko znaleźć i przystąpiłem do instalacji zamkniętych sterowników firmy Nvidia. Cytat z opisu sterownika: „Bez tego sterownika efekty pulpitu mogą nie będą działać.” 😀

cdn.

Aktualizacja: Po kilku godzinach dobierania drobiazgów pt. przeglądarki, kodeki, … przyznaję, że Kubuntu Jaunty Alpha 4  działa stabilnie, szybko i bezproblemowo oraz ładnie.

Wniosek: Warto było zainstalować najnowszą wersję Alpha zamiast starej, a nie jako aktualizację.

Kategoria: Linux
Tagi: , , ,